Pierwsze działania:

Ledwo udało się wybić ośkę drzwiczek, UWAGA: jest mosiężna, łatwo uszkodzić, wybijać od spodu - od góry rozklepana na płasko

Palnika z podstawką nie udało się wysunąć. Moczy się w ropie, może puści - jego wyjęcie jest warunkiem kontynuowania roboty

Witamy na pokładzie ! Chętnie będę podglądał ten remontowy wątek.

To jest latarka na której się wzoruję, rok prod. 1937 fabryka Stanisław Sulikowski z Krakowa. Co ciekawe, latarki się od siebie drastycznie różnią, ta z 1937 wydaje się być "ulepszona" co zaraz pokażę. Później wyprodukowana? Dowiemy się po wyczyszczeniu.

No i porównanie, nity stalowe vs. mosiężne, większe otwory

Otwory nawiercone w belce zapobiegającej wydostawanie światła na zewnątrz, oczywiście nie na przeciwko otworów zewnętrznych umożliwiające lepszy dopływ powietrza w "ulepszonej" wersji

Właśnie uszy - stalowe się łamały, to wymienili na mosiężne, bardziej odporne na zginanie

Ważne ulepszenie: dodane blaszki spreżynujące, zapobiegające "obijaniu się" włożonej w prowadnicę przesłonki

Tutaj widać te sprężynki dla bocznych przesłonek, oraz zdwojoną ilość otworów:

I jeszcze taka ciekawostka, zwiększony otwór odprowadzania dymu:

Sprawdźcie jakie latatrki macie z ciekawości

Ostatnio edytowany przez Albert7pp (2014-10-22 21:59:56)

Mam to co mi wysłałeś, przesłonki, palnik i tam chyba jeden rysunek całej jest

Tu masz zwymiarowane rysunki przesłon:
https://www.dropbox.com/s/oykqv0g8ju7pt … y.jpg?dl=0